| PROFI
| |
PROFI
hide |
|
| AMARELL
| |
AMARELL
hide |
#142 |
2019-02-04 15:45:15 |
force +1 |
3 |
|
Ja również dziękuje wszystkim przyjezdnym zarówno z Północy jak i Południa. Bardzo cieszę się, że mogłam poznać nowe osoby i zobaczyć po długiej przerwie "stare i dobrze znane twarze" przyjaciół, którzy są etatowymi uczestnikami naszych FallenSunowych Battle Parties.
Muszę przyznać, że powodzenie turnieju wisiało na naprawdę cienkim włosku Na szczęście wszystko się udało i mimo "balansowania na przepaścią" i masy problemów związanych z czasem i zdrowiem udało się zrealizować zamierzone plany....i zaskoczyć Was nowymi terenami
Wasze uznanie jest dla nas największą nagrodą
Bardzo nam miło, że dwa nowe stoły zrobiły na Was pozytywne wrażenie Wielkie brawa dla zwycięzcy turnieju - Zbyszka, który trochę w myśl powiedzenia Cezara: "Veni, Vidi, Vici" - rozwalił system i odjechał czarnym Mustangiem w stronę wschodzącego słońca
Raport pojawi się niebawem. Prosimy o trochę cierpliwości - potrzebujemy odpoczynku i regeneracji bo adrenalina już dawno przestała działać
Buziaki dla wszystkich uczestników i do następnego
Co do Twoich uwag Profi, jak najbardziej rozumiem twój punkt widzenia. Po części go nawet podzielam. Każdy chce wygrać i nawet medal z ziemniaka jest nagrodą, ALE! ma na celu pokazać, że rywalizacja u nas jest na drugim miejscu. Liczy się dobrze spędzony czas i max przyjemność z rozgrywki.
Jednak po części również podzielam zdanie Zbyszka: to jest gra i ktoś musi wygrać. Uważam, że całkowicie nie da się wyeliminować aspektu rywalizacji z naszych rozgrywek. Owszem może to się kłoci z losowością nagród. Jednak walcząc między sobą i tak posługujemy się zasadami i działamy według określonych schematów, aby nasza jednostka jednak wygrała w potyczce/bitwie. Nikt nie stanie tyłem i nie wystawi się na szarżę przeciwnika dla klimatu. Nawet jeśli zniesiemy punkty za wygraną i klasyfikację ogólną to ludzie i tak będą chcieli wygrać. I sądzę, że tabelka z punktami w naszym przypadku trochę dodaje adrenaliny i daje kopa do gry, ale nie jest na najważniejszym miejscu.
Czy brak punktacji spowoduje branie bardziej klimatycznych jednostek, które nie są w mecie? Hmm... Jak na razie u nas ludzie kombinowali różne rozpiski, które w mniejszym lub większym stopniu były różne od mety. Wybór rozpiski to kwestia gracza. Nie zawsze rozpiska z TOP10 zapewni Ci zwycięstwo. Czasami po prostu osoba nie umie nią grać i zwyczajnie przegrywa, dlatego nasze spotkania mają uświadomić, że nawet wymaksowana rozpiska z DMP nie da Ci takiej satysfakcji z gry jak zwykła i przyjemna rozgrywka... bo na końcu nie dostajesz najdroższej nagrody i punktów do rankingu najlepszych polskich graczy... tylko medal z ziemniaka, który ma symbolizować to, że zwycięstwo nie jest takie super jak się wydaje. (no offence Zbyszku )
Jeśli chcemy zrobić typowo casualowe spotkanie, to owszem możemy umówić się na klimatyczne rozpiski i ustalić zasady, które znacznie odbiegają od mety. Temat jest otwarty i do dyskusji. | |
|
| PROFI
| |
PROFI
hide |
#143 |
2019-02-04 20:56:10 |
force +1 |
0 |
|
Ja po prostu bardzo mile wspominam TnT - genialna sprawa. Konkretny scenariusz, bez tabeli z punktami, konkretne zadania do wykonania... Dla mnie to ideał casualowego grania, coś zupełnie przeciwnego do typowo sportowego podejścia, gdzie musimy zliczać punkty, żeby dowiedzieć się kto wygrał... | |
|
| JOTUNEK
| |
JOTUNEK
hide |
|
| THORASH
| |
THORASH
hide |
#145 |
2019-02-04 22:02:15 |
force +1 |
0 |
|
Kochani przerzucam ten wątek na BattleParty Feedback.
Bo tak jak już tutaj wcześniej zostało przez nas napisane, strasznie personalnie podchodzimy z Amy do organizowania i będziemy go tworzyć właśnie w takim formacie jak ostatnio...
Byliśmy przez styczeń zmordowani, żeby ten turniej zrobić... nie pamiętam takiego tempa. Pomalowania armii przed samym konstancinem to jest pikuś w porównaniu do tego co tutaj się działo... Ostatni tydzień wywróciło się moje życie bo dostałem nową pracę.... jednego dnia byłem pełną duszą i umysłem w fallensun drugiego w nowym miejscu pracy...
Wszystko to podczas gorączki....moja huj wie co to jest grypa...? trwa już 3tygodnie...
Bardzo mocno zdałem sobie sprawę przed tym turniejem, że dla mnie bez Amy to hobby nie istnieje ten turniej w zasadzie jest dzięki niej, a nasze mieszkanie wyglądało cały ostatni miesiąc tak:
Najpierw syf wycinania potem, masa, wypalania, wszystko we wikolu, potem we farbie, sztandary freehandy projektowanie mat kubków dyplomów, sprayowanie....
Tak tylko na szybko chciałem Wam podziękować. Czuje się już lepiej odpocząłem ale jeszcze nie wiem co się dzieje. W niedziele dopiero wnieśliśmy ostatnie pudełka o 19oo do siebie a o 5 wstałem do pracy....... Jeszcze dokładnie nie obejrzałem wszystkich prezentów które dostałem - do tej pory jestem mega zaskoczony bardzo dziękuje za obecność.
Raport się powolnie ale szykuje. | |
|
| REMOWILLIAMS
| |
REMOWILLIAMS
hide |
|
| THORASH
| |
THORASH
hide |
|